sobota, 25 maja 2013
Dlaczego warto aktywnie żyć?
Dlaczego warto aktywnie żyć?
Autor:Radek Jobski
Dzisiaj nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, aby bezproduktywnie siedzieć przed telewizorem. W momencie kiedy pierwszy raz postanowiłem wyjść na zewnątrz, na świeże powietrze, pomyślałem że najprostszą, a zarazem darmową aktywnością jest bieganie. Zacząłem więc od przebiegnięcia dwóch okrążeń na pobliskiej bieżni. Jest to jakieś 800 metrów. To był mój pierwszy sukces. Mały krok w stronę lepszego życia. W tamtej chwili to było wszystko na co było mnie stać. Nie pomyślałbym wtedy, że jestem w stanie przebiec półmaraton – 21 km.
Z czasem jak wydłużałem swój dystans, czułem się silniejszy, sprawniejszy fizycznie. Miało to również pozytywny wpływ na moją psychikę i poczucie własnej wartości. Zacząłem spotykać innych ludzi, którzy podobnie jak ja zaczęli działać w swoim życiu. Zawierałem coraz to więcej znajomości, o których wtedy nawet nie marzyłem. Wspólny cel i nowo odkryta pasja utworzyły pewnego rodzaju grupę nowych znajomych, którzy stali się dla mnie wsparciem i motywacją do dalszego rozwoju poprzez wspólne treningi.
Pamiętaj, Twoje życie jest odzwierciedleniem grupy koleżeńskiej w gronie której się spotykasz. Zastanów się przez chwilę, czy jest ona odpowiednia dla Ciebie? Czy czerpiesz z niej pozytywne korzyści?
Wracając do mojej historii, zmiana otoczenia wpłynęła także na moje podejście do odżywiania. Zacząłem szanować swoje ciało poprzez wyeliminowanie złych nawyków, odstawienie używek. Pewnego dnia stwierdziłem, że poprzez aktywność skreśliłem alkohol z mojego życia. Tak po prostu samo wyszło. Szkoda mi było zdrowia, czasu i pieniędzy. Taki tryb życia jest naprawdę satysfakcjonujący. Uwolnione endorfiny podczas treningu dają nam poczucie szczęścia, radości, spełnienia, natomiast alkohol steruje nami, daje złudne uczucie zadowolenia siejąc przy tym spustoszenie w naszym organizmie. Od kiedy zacząłem aktywnie żyć moja codzienność stawała się coraz bardziej poukładana. Planowałem każdy dzień, co sprawiło że miałem więcej czasu do dyspozycji. Każdy kolejny trening na świeżym powietrzu uspokajał mnie i odstresowywał. Kontakt z naturą powodował, że zacząłem dostrzegać różne rzeczy, sprawy, ludzi, sytuacje, których wcześniej nie widziałem. Zacząłem kształtować swój charakter, osiągać coraz to lepsze wyniki. Stawałem się coraz silniejszy, wytrzymalszy, rzeczywisty, zdrowy i świadomy swego istnienia. Stawiałem sobie kolejne cele i systematycznie je realizowałem.
Praca nad sobą nie jest celem samym w sobie ukierunkowanym tylko i wyłącznie na moją osobę. Mam rodzinę, wspaniałego syna, którego chciałbym zarazić takim stylem życia, jakiego ja nie otrzymałem od swoich rodziców.
Puentując całą powyższą historię mogę stwierdzić, że jestem teraz szczęśliwy, bo odnalazłem swoją drogę. Poprzez aktywność do lepszego, zdrowszego życia. Zachęcam Cię także, aby zacząć szukać swojej drogi.
Przedrukowano z artelis.pl
numer seryjny:51a0c17e-50f8-4729-9fb6-37c25bef4303
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz